Prawie 50 ton pyłu na sekundę - tyle wyrzucał w poniedziałek islandzki wulkan Eyjafjoell. Wbrew pozorom, to całkiem niezła wiadomość - w czwartek, kiedy to nagle wzrosła aktywność wulkanu, pyłu było 400 ton na sekundę. Tymczasem przestrzeń powietrzna nad Polską pozostaje w poniedziałek otwarta, a we wtorek sytuacja ta się nie zmieni.