MSZ Rosji oświadczyło, że jest przeciwne militarnemu mieszaniu się innych państw w wewnętrzne sprawy Syrii. Tymczasem w bliskowschodnich mediach pojawiają się kolejne, niepotwierdzone oficjalnie, doniesienia o wojskowej pomocy Rosji dla reżimu Asada. Wynika z nich, że do Syrii najpierw trafiły rakietowe systemy przeciwlotnicze S-300, a niedługo potem wojskowi doradcy z Rosji - donosi rosyjski portal Newsru.com.