Trzy tysiące Chorwatów, Serbów, Węgrów i przedstawicieli innych narodowości naprzeciwko 10-krotnie silniejszym oddziałom jugosłowiańskiej armii ludowej (JNA), jej czołgów, lotnictwa, ciężkiej artylerii i okrętów zakotwiczonych na Dunaju. Tak wyglądał rozkład sił u początków obrony Vukovaru. Przez 87 dni do upadku miasta jego mieszkańcy pokazywali, że podziały etniczne w Jugosławii nie przebiegają wzdłuż linii wyznaczanych przez polityków w Belgradzie. To bowiem na rozkaz tych ostatnich wojskowi postanowili w imię Wielkiej Serbii stworzyć nowe, "czyste etnicznie" państwo na Bałkanach. W Vukovarze dopuścili się bestialskich zbrodni. Po zajęciu miasta zamordowali m.in. pacjentów miejscowego szpitala.