Kandydat na prezydenta Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że 2 maja w Domu Związków Zawodowych w Odessie użyto trującego gazu. W pożarze, który wybuchł w budynku, zginęło 46 prorosyjskich separatystów. Ukraiński parlament ma mieć dowody, że część z nich zabił gaz, którego użyli "prowokatorzy".