Dyskusja nad ustawą ratyfikacyjną przebiegała spokojnie, chociaż co jakiś czas na sali robiło się głośniej. Tak było podczas wystąpienia posłanki Anny Sobeckiej, która za ironię losu uznała, że do ratyfikacji może dojść "na urodziny Judasza", a Nelly Rokita zarzucała premierowi, że "za często staje w rozkroku".