Prokurator Generalny, minister sprawiedliwości i posłowie opozycji - wszyscy zgadzają się co do konieczności likwidacji, albo głębokiej reformy, prokuratury i sądów wojskowych. Andrzej Seremet i Jarosław Gowin wskazują, że wojskowi śledczy pracują mniej niż cywilni, a nakłady na ich pracę są bardzo duże. Swoich podopiecznych broni szef NPW. I przy okazji atakuje cywilnych kolegów za opieszałość, wskazując, że "kiedy ci zastanawiali się, co robić po katastrofie smoleńskiej, wojskowi śledczy byli już w Rosji".