- Jak szef nie może się porozumieć ze swoim zastępcą, to któryś składa dymisję, a jak żaden nie chce, to wchodzi szef szefów. W tym przypadku patrzymy w stronę prezydenta - mówił w TVN24 szef SLD Leszek Miller tłumacząc, iż dobrze że to Bronisław Komorowski pełni rolę dyrygenta w sporze prokuratur. - Im premier mniej się odzywa, tym lepiej. Jak coś powie, to spotka się to ripostą, żeby milczał - dodał.