Najpierw biją jeża butelką, później widać podpalone zwierzę. Na nagraniu, które gimnazjalistki same wysłały znajomym, słychać śmiechy i słowa: "Oj, chyba jeżyki się palą". Sprawę bada policja. A internauci już wiedzą, kto za to odpowiada. I komentują: świat się skończył.