Tego nikt się nie spodziewał. Po szalonym wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Włoch na torze Monza sensacyjnie wygrał Pierre Gasly z Alpha Tauri. - O mój Boże, tak! - krzyczał za linią mety Francuz, który triumfował pierwszy raz w karierze. Drugie miejsce po zaciętej walce przypadło równie niespodziewanie Hiszpanowi Carlosowi Sainzowi jr. (McLaren), a trzecie Kanadyjczykowi Lance'owi Strollowi (Racing Point).