Fatalne wieści usłyszał po październikowym spotkaniu Bundesligi z Augsburgiem - zerwane więzadło krzyżowe w lewym kolanie, kilkumiesięczna przerwa, a potem rehabilitacja i walka o powrót do zdrowia. Teraz, przed wielkim meczem z FC Barcelona, którego stawką jest półfinał Ligi Mistrzów, Niklas Suele zapewnia, że formę odzyskał. - Jeżeli trener uzna, że będę potrzebny, dam sobie radę - twierdzi piłkarz Bayernu Monachium.