Koronawirusa potwierdzono na budowie drugiej linii metra na Bemowie. Z tego powodu wstrzymano rozruch drugiej tarczy zaplanowany na poniedziałek. Kolejne przypadki odnotowano także u trzech pracowników Metra Warszawskiego. Z kolei w samej Warszawie w ciągu ostatniej doby padła rekordowa liczba zakażeń.
Przypadki zakażenia na budowie drugiej linii metra potwierdził rzecznik firmy Gulermak Bartosz Sawicki. - Dwie osoby mają potwierdzoną obecność koronawirusa. Natomiast cztery kolejne mają objawy, z czego dwie utratę węchu, a jedna dosyć wysoką gorączkę – przekazał nam w czwartek Sawicki. Dodał, że pierwszy przypadek pojawił się w połowie września. - 12 września otrzymaliśmy informację, że pracownik wykonujący pracę na stanowisku ładowacz pod ziemią, otrzymał pozytywny wynik testu na SARS-Cov-2. Pracownik ten ostatni raz był obecny w pracy w dniu 6 września – powiedział rzecznik.
Jak przekazał dalej, pracowników, którzy mieli w tym czasie z nim kontakt i zgłaszali objawy infekcji wirusowej poddano testom: trzy osoby 14 września i dwie osoby 15 września. - 16 września jedna z testowanych osób uzyskała wynik pozytywny, pozostali mają wyniki testu negatywne – poinformował. Dodał też, że również 16 września wieczorem podwykonawca poinformował o złym samopoczuciu jednego z pracowników. Został on poddany testowi i – jak wskazał Sawicki – przebywa w izolacji domowej.
Złe samopoczucie zgłosił także manager z nadzoru TBM. Teraz przebywa w domu i czeka na teleporadę.
Jedna tarcza pracuje, druga nie ruszy
- Do tej pory Gulermak wykonał testy na obecność wirusa SARS-CoV-2 czterem pracownikom, którzy mieli kontakt z osobami zakażonymi, wyniki były negatywne. Dziś (w czwartek – red.) skierowaliśmy na testy kolejne 22 osoby: to pracownicy fizyczni oraz nadzór TBM – przekazał Sawicki. Rzecznik poinformował też, że w czwartek złe samopoczucie zgłosiło trzech pracowników podwykonawcy zapewniających obsługę tarczy. Czekają na wyniki testów.
- W tym momencie nie jesteśmy w stanie skompletować obsługi dla drugiego TBM na Bemowie. W związku z dużą zakaźnością wirusa SARS-CoV-2, Gulermak postanowił, że dodatkowy personel, który miał pojawić się w poniedziałek 21 września m.in na potrzeby uruchomienia drugiej tarczy TBM, nie zostanie wezwany do stawienia się. Pracownicy pozostają w obwodzie jako personel zapasowy w razie kolejnych zakażeń na już pracującej tarczy – wskazał Sawicki.
- Dążymy tym do utrzymania pracy przynajmniej jednej tarczy, która wciąż pracuje - dodał rzecznik. Jak zaznaczył, budowa na Bródnie odbywa się bez przeszkód – załogi z obu tarcz nie mają ze sobą kontaktu.
Z kolei informację o potwierdzonych przypadkach COVID-19 u pracowników metra przekazała w czwartek rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń. - Są to pracownicy zaplecza, niemający kontaktu z pasażerami - poinformowała. Podkreśliła, że wobec zakażonych wdrożone zostały procedury zgodne z wytycznymi sanepidu. Zapewniła też, że w związku z zaistniałą sytuacją, nie ma zagrożenia dla pasażerów metra.
Koronawirus w Warszawie
Zgodnie z ostatnimi danymi Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Warszawie z dnia 16 września, ostatniej doby w Warszawie potwierdzono 77 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Jeszcze dzień wcześniej przybyło ich 66. Łącznie zakażonych jest 4077 osób. Z powodu podejrzenia zakażenia COVID-19 hospitalizowanych jest 371 osób, a 1752 osób objęto kwarantanną domową. Do tej pory w stolicy odnotowano 143 zgony związane z COVID-19. Ostatniej doby zmarła jedna osoba.
Stołeczny sanepid podał też aktualną liczbę ozdrowieńców: 1422 osoby, z czego 17 takich pacjentów przybyło w ciągu ostatniej doby.
Sytuacja na Mazowszu
Ministerstwo Zdrowia podało także w czwartek liczbę nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. W całym kraju odnotowano ich 837.
Jak czytamy na Twitterze resortu zdrowia, Mazowsze znalazło się na pierwszym miejscu pod względem liczby nowych zakażeń. Pozytywne testy potwierdzono u 168 osób. To ponad dwa razy więcej niż poprzedniej doby. Dzień wcześniej, w środę resort zdrowia podawał, że przybyło 70 zakażeń.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN