Pielęgniarka z Kalifornii na co dzień pracowała na oddziale intensywnej terapii. Wiosną sama zachorowała na COVID-19. Jej stan był bardzo poważny. Lekarze powiedzieli nawet rodzinie, by pożegnali się z Merlin, bo kobieta może w każdej chwili umrzeć. W końcu udało jej się pokonać chorobę - na święta wróciła do domu. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.