Już w 34. minucie niedzielnego starcia, zanim na dobre zdołali się rozejrzeć, piłkarze Chelsea przegrywali z Manchesterem City 0:3. Co gorsza, na swoim terenie. Jedynego gola strzelili w doliczonym czasie, czego menedżer zwycięzców Pep Guardiola żałował bardzo. Wynikiem i grą dowodzonej przez siebie ekipy był jednak zachwycony.