W ciągu czterech dni w Ustce pięć osób zatruło się dopalaczami. Trzy z nich trafiły do szpitala. Policja ustala, skąd młodzi mężczyźni mieli dostęp do niebezpiecznej substancji.
- W pierwszym przypadku otrzymaliśmy informację, że dwóch mężczyzn leży nieprzytomnych przy przystanku w Ustce. W momencie, kiedy pojawiła się tam policja, oni byli już pod opieką lekarską, pogotowie zawiozło ich do szpitala w Słupsku - informuje podkom. Wojciech Bugiel z policji w Słupsku.
W poniedziałek do tamtejszego szpitala trafiła kolejna osoba, która zatruła się dopalaczami. - Ustaliliśmy, że 15-latek z Ustki wraz z dwójką kolegów zażywał jakieś substancje - dodaje Bugiel.
Jak się okazało, stan zdrowia 15-latka był na tyle poważny, że dopiero dziś policja może go przesłuchać.
- Ustalamy miejsce, gdzie młodzi mężczyźni nabywali te dopalacze, sprawdzamy, czy był to internet, czy bezpośrednia transakcja. Wiemy, że chłopcy w Ustce używali substancji, która była lepka i którą się paliło - wyjaśnia Bugiel.
Dopalacze u dealera
Policja przyznaje, że po zamknięciu sklepów z dopalaczami, zakazane substancje można kupić m.in. od dilerów narkotyków.
- Przy osobach, które zajmowały się handlem narkotykami, ujawnialiśmy również śladowe ilości dopalaczy. W każdym przypadku zatrzymane substancje poddawane są badaniom laboratoryjnym - informuje policjant i podkreśla, że wyniki tych badań są kluczowe. Jeśli okazuje się, że substancja zawiera składniki występujące na wykazie substancji zakazanych, taka osoba odpowiada tak, jak za posiadanie narkotyków, czyli grozi jej kara więzienia do 3 lat.
Zamordował po dopalaczach?
Pomorska policja prowadzi także śledztwo w sprawie morderstwa, do którego doszło 27 września w Słupsku. 17-latek zamordował swoją ciotkę i ciężko ranił dwóch mężczyzn. Podczas przesłuchania zeznał, że był pod wpływem środków psychoaktywnych, prawdopodobnie dopalaczy. Mają to potwierdzić badania toksykologiczne.
"Produkty kolekcjonerskie"
Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków; do 2010 r. można było je legalnie kupić w Polsce - były sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie albo nawozy do roślin
Pod koniec listopada 2010 r. roku weszła w życie nowela ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która zakazuje produkcji i wprowadzania do obrotu produktów, które mogą być używane jak środki odurzające lub substancje psychotropowe, czyli np. dopalaczy. Dotyczy to także stron internetowych.
Autor: Maciej Cnota/maz/par/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24