Paweł Guz stracił dobre imię, dziewczynę i firmę. Spędził w areszcie 17 miesięcy oskarżony o morderstwo na podstawie jednego, jak się później okazało, mało wiarygodnego zeznania, jakie posiadała prokuratura w tej sprawie. Teraz rozpoczyna walkę o 5 milionów złotych odszkodowania, bo jak mówi: - Większego upodlenia ze strony wymiaru sprawiedliwości już nie może być.