Barack Obama nawarzył piwa, teraz musi je wypić. Po tym jak znalazł się pod ostrym atakiem ze strony policji za interwencję w konflikt między białym funkcjonariuszem, a czarnym profesorem Harvardu, a prywatnie przyjacielem prezydenta, Obama zaprosił obu panów na piwo. W tle całej sytuacji pojawia się rasizm, który jest nieustającym źródłem społecznych konfliktów w USA. Czy piwo pomoże w ich ugaszeniu?