Szef francuskiego wywiadu, Bernard Squarcini, powiedział dziennikowi "Le Monde", że po śmierci Osamy bin Ladena Francja jest drugim w kolejności, po USA, celem możliwych ataków terrorystów z Al-Kaidy. Kierujący francuską Centralną Agencją Wywiadu Wewnętrznego (DCRI) Squarcini podkreślił, że jego kraj, podobnie jak Stany Zjednoczone, od wielu miesięcy pozostaje na celowniku islamskich terrorystów.