Pięciu sprawców gwałtu i pobicia 23-letniej studentki w Indiach, stanie w czwartek przed sądem w pierwszym dniu procesu w sprawie, która wstrząsnęła całym krajem. Grożą im kary śmierci. W więzieniu może się też znaleźć kierowca nocnego autobusu, w którym doszło do gwałtu, bo policja twierdzi, że próbował przejechać wyrzuconą na ulicę studentkę. Ta zmarła w miniony weekend.