Nie ma pracy, nie ma opieki medycznej i nie wie jak zapewnić przyszłość swojej rodzinie, a jeszcze dwa lata temu był jednym z kilkunastu najcenniejszych żołnierzy USA. Komandos, który twierdzi, że zabił Osamę bin Ladena, jest rozgoryczony władzami USA. Jego zdaniem, kazano mu się "pier..." i zostawiono samego.