Czy Francuzi mają jednego z zamachowców? 18-latka bronią w internecie koledzy

Czy 18-latek, który oddał się w ręce policji podejrzewającej go jeszcze w środowy wieczór o to, że był jednym z zamachowców z Paryża, rzeczywiście uczestniczył w zbrodni? Informacje na jego temat są wyjątkowo sprzeczne, Hamyda Mourada bronią bowiem w sieci setki uczniów i mieszkańców jednego z miast w północno-wschodniej Francji, gdzie na co dzień mieszka. Wielu z nich twierdzi, że Mourad środę spędził w szkole.

Wpuściła terrorystów do budynku. Grozili jej i córeczce

Współpracująca z tygodnikiem "Charlie Hebdo" rysowniczka Corinne Rey przeżyła masakrę, jaką urządzili w redakcji terroryści. Odebrała właśnie córkę z przedszkola i wraz z nią wracała po krótkiej przerwie do pracy. Przy wejściu napadli na nie uzbrojeni mężczyźni. Groźbami wymusili, by Rey wpisała kod umożliwiający wejście do budynku.

Mężczyzna z nożem zastrzelony na lotnisku

Na lotnisku w amerykańskim stanie Ohio zastrzelono uzbrojonego w nóż mężczyznę, który próbował kupić bilet lotniczy posługując się fałszywym dowodem osobistym - poinformowała w środę miejscowa policja.

Hollande: będziemy bronić przesłania wolności

Prezydent Francji Francois Hollande złożył w środę hołd zabitym przez zamachowców rysownikom tygodnika "Charlie Hebdo". Nazwał ich "odważnymi kronikarzami", znanymi ze swej "zuchwałości". - Będziemy bronić w ich imieniu tego przesłania wolności - dodał.

Francuskie media składają hołd zamordowanym

Wśród 12 osób, które zginęły w ataku na satyryczne pismo "Charlie Hebdo" w Paryżu, było czterech znanych satyryków i dziennikarz - współzałożyciel tygodnika i jego były dyrektor wydawniczy. Francuskie media składają im hołd i zamieszczają ich sylwetki.

"Tylko pusty obrazek nie obraża". Internauci i rysownicy po zamachu

Internauci natychmiast zareagowali na doniesienia o zamachu na paryską redakcję magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo". Media społecznościowe zalały kondolencje i słowa wsparcia dla krewnych zamordowanych, w tym również od rysowników z całego świata. Wielu udostępnia także słynny "jedyny obrazek, który nikogo nie obraża".

Łukaszenka obiecuje Białorusi "spokój i zgodę"

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że w jego kraju zawsze będzie zgoda i spokój, a także życzył pokoju Ukrainie. Mówił o tym podczas wizyty w mińskim soborze katedralnym Ducha Świętego w prawosławne Boże Narodzenie.

"Czarny kawior nie dla urzędników". Deputowany walczy z obżarstwem i rozwiązłością

Deputowany petersburskiego parlamentu z list Jednej Rosji Witalij Miłonow zamierza walczyć z obżarstwem, rozwiązłością i marnotrawieniem państwowych pieniędzy. O proceder podejrzewa miejscowych urzędników, którzy – jego zdaniem – zbyt hucznie spędzili dni wolne, przypadające w Rosji w terminie od Nowego Roku do Bożego Narodzenia (1-9 stycznia).

Publikowali karykatury Mahometa, teraz wzmocnili ochronę

W związku z atakiem w Paryżu na siedzibę tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo" w Danii wzmocniono bezpieczeństwo wokół redakcji dziennika "Jyllands-Posten", który przed laty zszokował świat muzułmański opublikowaniem karykatur Mahometa. Z kolei w Madrycie po otrzymaniu podejrzanego pakunku została ewakuowana siedziba hiszpańskiej spółki medialnej Prisa.

"Walka z terroryzmem wymaga jedności". Putin potępia "cyniczny zamach"

Władimir Putin potępił "cyniczny zamach" na redakcję magazynu "Charlie Hebdo" w Paryżu i zaoferował prezydentowi Francji Francois Hollande'owi "współpracę w walce z terroryzmem. - Żaden kraj nie może walczyć w pojedynkę z tym złem. Walka z terroryzmem wymaga jedności - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Komorowski składa wyrazy współczucia, Kopacz "łączy się w bólu i żalu"

Prezydent Bronisław Komorowski wystosował w środę depeszę kondolencyjną do prezydenta Francji Francois Hollande'a. Potępił w niej atak na siedzibę tygodnika "Charlie Hebdo" w centrum Paryża oraz przekazał w imieniu narodu polskiego wyrazy współczucia i solidarności. Premier Ewa Kopacz powiedziała, że atak w Paryżu to zamach na podstawowe wartości Europy: demokrację i wolność słowa. Skierowała też słowa współczucia do rodzin i bliskich ofiar.

"Bez wątpienia był to atak terrorystyczny"

To był atak terrorystyczny i wyjątkowe barbarzyństwo - oświadczył prezydent Francji Francois Hollande na miejscu tragedii. W ataku na paryską redakcję magazynu "Charlie Hebdo" zginęło 12 osób. Sprawcy uciekli, trwa obława.

Ostatni wpis "Charlie Hebdo". Karykatura "kalifa" Bagdadiego

Na około godzinę przed strzelaniną w redakcji magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo", na Twitterze gazety pojawił się ostatni wpis z obrazkiem przedstawiającym samozwańczego kalifa Państwa Islamskiego Abu Bakra al-Bagdadiego. Tygodnik wielokrotnie ściągał na siebie krytykę świata muzułmańskiego za publikowanie karykatur proroka Mahometa.

Koktajle Mołotowa, groźby i protesty. Pismo znienawidzone przez islamistów

Redakcja pisma "Charlie Hebdo", która w środę padła ofiarą zamachowców, była już raz celem ataku. W 2011 r. nieznani sprawcy obrzucili budynek koktajlami Mołotowa. Miało to najprawdopodobniej związek z publikacją wyśmiewającą proroka Mahometa. Tygodnik od lat jest krytykowany przez muzułmanów za satyrę uderzającą w religię.

Numer 2 Armii Bożego Oporu w rękach amerykańskich komandosów?

Dominic Ongwen, bezpośredni zastępca dowódcy fanatycznej Armii Bożego Oporu Josepha Kony'ego, miał trafić we wtorek w ręce amerykańskich komandosów przebywających w Republice Południowoafrykańskiej. Ongwen jest poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za popełnienie zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości.

Poznał rebeliantów od podszewki. "Szkolą się do działań ofensywnych"

Więzili go przez pięć miesięcy, zmuszając do różnych prac. Dzięki temu dobrze poznał zarówno samych rebeliantów, jak i nastroje mieszkańców "Ługańskiej Republiki Ludowej". Ukraiński dziennikarz Roman Czeremskij został wypuszczony na wolność 26 grudnia w ramach największej dotychczas wymiany jeńców i zakładników między Kijowem a rebeliantami.

Ubyło "worów w zakonie". Wielka czystka w rosyjskiej mafii

W pobliżu stolicy Armenii Erewania ruszyła największa od blisko dekady narada "worów w zakonie", czyli przywódców podziemia kryminalnego krajów byłego ZSRR. Do przestępczego szczytu pierwotnie dojść miało w Moskwie, ale stołeczna policja zapowiedziała, że zatrzyma wszystkich "gości". W rezultacie niemal w ostatniej chwili gangsterzy przenieśli się na Kaukaz.