Czy 18-latek, który oddał się w ręce policji podejrzewającej go jeszcze w środowy wieczór o to, że był jednym z zamachowców z Paryża, rzeczywiście uczestniczył w zbrodni? Informacje na jego temat są wyjątkowo sprzeczne, Hamyda Mourada bronią bowiem w sieci setki uczniów i mieszkańców jednego z miast w północno-wschodniej Francji, gdzie na co dzień mieszka. Wielu z nich twierdzi, że Mourad środę spędził w szkole.