Podczas obchodów rocznicy aneksji Półwyspu Krymskiego przez Rosję w Moskwie oprócz pieśni i i wzniosłych haseł o tym, że "od dziś słowo, co się zwało miłością, nosi nazwę Krym", padały też, skandowane przez tłum, deklaracje podboju Polski i Finlandii. Napisała o tym m.in. niezależna gazeta RBK.