Treść zeznań byłego szefa MFW i ministra finansów zszokowała nie tylko ławę przysięgłych i sąd, ale także opinię publiczną. "Zdeprawowany obraz ciemnej strony władzy" - grzmią media. Broniący się Dominique Strauss-Kahn, który na ławie oskarżonych zasiadł wraz z 13 innymi osobami, odpierał zarzuty, twierdząc, że "nie był świadom, że pośród kobiet biorących udział w orgiach były prostytutki" oraz że "na tym polega swingowe życie".