Trzy lata po ataku islamistów na konsulat USA w Bengazi, w którym zginęło czterech Amerykanów, w tym ambasador USA w Libii Chris Stevens, Hillary Clinton, ówczesna sekretarz stanu, po raz kolejny zeznawała w czwartek w Kongresie ws. okoliczności tej tragedii. Demokraci nie mają wątpliwości, że celem dochodzenia, które kosztowało podatników już prawie 5 mln dolarów, jest zaszkodzenie Clinton, faworytce Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich w 2016 roku. Republikanie odpierają te zarzuty.