Co oznacza powrót Aleksandra Kwaśniewskiego?: - Więcej spotkań, więcej wywiadów, podróże po Polsce - odpowiada były prezydent na antenie TVN24.

Zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, sugestia byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, iż jest podsłuchiwany, to „oczywista próba odwrócenia uwagi od kompromitujących go treści nagrań Oleksy-Gudzowaty”.

- Jestem podsłuchiwany. Mogę się o to założyć - powiedział w TVN24 Aleksander Kwaśniewski. Na pytanie, kto go podsłuchuje odpowiedział: IV RP

- Aleksander Kwaśniewski powinien wreszcie określić, co zamierza. To dobry polityk, lepiej, żeby nie tworzył nowej partii tylko bazował na lewicy - powiedział w TVN24 Mieczysław F. Rakowski. Nie wierzy on, by jakieś nowe taśmy mogły zaszkodzić byłemu prezydentowi. O tym, że Kwaśniewski mógł być nagrany przez Gudzowatego pisze dziś "Rzeczpospolita".

- Odejdę z SLD na 90 proc. - deklarował się w TVN24 Józef Oleksy. Chwilę po tej informacji został zawieszony w prawach członka SLD.

- Oleksy zwiąże się niebawem z prawicą. Nie będzie członkiem partii tylko głównym demaskatorem lewicy - powiedział w TVN24 Jerzy Urban.

Co oznacza powrót Aleksandra Kwaśniewskiego?: - Więcej spotkań, więcej wywiadów, podróże po Polsce - odpowiada były prezydent na antenie TVN24.

Aleksander Kwaśniewski jest zdecydowany wrócić do polityki. Jego zdaniem obecna atmosfera polityczna w Polsce przesiąknięta jest walką i wzajemną nieufnością co nie służy dobrze państwu. TVN24 rozmawiała z byłym prezydentem na lotnisku w Brukseli.

- Majątek jest legalny. Jestem człowiekiem przezroczystym - zapewnia Aleksander Kwaśniewski. i wylicza, skąd pochodzą jego oszczędności: comiesięczna "eks-prezydencka" pensja w wysokości 3900 zł, ok. 1 mln oszczędności oraz honoraria za zagraniczne wykłady. To odpowiedź byłego prezydenta na głośne zarzuty Józefa Oleksego.

- Sytuacja zaczyna być tak trudna, że wszystkie ręce na pokład, trzeba walczyć - powiedział były prezydent w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej".

- Nie ma w SLD miejsca dla osób, które łamią statut partii - powiedział w TVN24 sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski. Dodaje, że partia nie pozbędzie się starszych działaczy tylko ze względu na wiek.

W dzisiejszym „Życiu Warszawy” Aleksander Kwaśniewski rozlicza się z apartamentu w stolicy, działki pod Warszawą i domu w Kazimierzu. Tak jak deklarował wcześniej - ujawnia swój majątek, żeby zadać kłam temu, co mówił o nim Józef Oleksy.

- Zachował się jak kretyn i zdrajca, to koniec przyjaźni - tak Aleksander Kwaśniewski skomentował ujawnioną rozmowę Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym. Były prezydent nie szczędził dawnemu przyjacielowi ostrych słów. - Czuje się jakbym był na jego politycznym pogrzebie - mówił. - Nie chcę go widzieć przez długie, długie miesiące.

Józef Oleksy pokazuje swoją drugą twarz - tak szef SLD Wojciech Olejniczak ocenia wypowiedź byłego premiera przytoczoną w dzisiejszym "Dzienniku". Jego zdaniem, Oleksy powinien bardziej uważać na swoje słowa. Były premier nazwał Olejniczaka "narcyzem" i kwestionował jego znajomość języków obcych.

- Oleksy zmyślał. Nigdy nie pracowałem dla Urbana - dementuje słowa byłego premiera Krzysztof Janik (SLD). Nagrany przez Aleksandra Gudzowatego Józef Oleksy zarzucił politykom lewicy przekręty i mijanie się z prawdą.

- Ani Aleksander Kwaśniewski, ani jego małżonka nie kupili mieszkania w ramach projektów realizowanych przez Prokom Inwestments - napisano w oświadczeniu wydanym przez firmę Ryszarda Krauzego. To odpowiedź na wypowiedź Józefa Oleksego, który w cytowanej przez wprost.pl rozmowie z Aleksandrem Gudzowatym powątpiewał czy Aleksander Kwaśniewski jest w stanie wytłumaczyć się ze swojego majątku.

Józef Oleksy w czasie rozmowy z właścicielem Bartimpeksu Aleksandrem Gudzowatym miał powątpiewać, czy Aleksander Kwaśniewski jest w stanie wytłumaczyć się ze swojego majątku – podał w środę wieczorem na swojej stronie internetowej „Wprost”, powołując się na stenogramy rozmów byłego premiera z Gudzowatym. Teraz Oleksy twierdzi, że nie pamięta takiej rozmowy.

Józef Oleksy w czasie rozmowy z właścicielem Bartimpeksu Aleksandrem Gudzowatym miał powątpiewać, czy Aleksander Kwaśniewski jest w stanie wytłumaczyć się ze swojego majątku – podał w środę wieczorem na swojej stronie internetowej „Wprost”, powołując się na stenogramy rozmów byłego premiera z Gudzowatym. Oleksy w TVN24 nie chciał komentować całej sprawy.

- Będę wnioskował o odwołanie się od wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Alicji Tysiąc - zapowiedział wicepremier Roman Giertych. Jeśli Trybunał po odwołaniu, ponownie przyzna rację Alicji Tysiąc, to Polska powinna rozważyć wycofanie się z protokołu z 1 maja 1993 r. o poddaniu się jurysdykcji Trybunału w Strasburgu.

Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego, ujawnione niedawno zeznania Marka Dochnala to kłamstwo. Przebywający od dwóch i pół roku w areszcie lobbysta twierdzi, że byłego prezydenta sponsorowało dwóch zagranicznych biznesmenów.

Minister Przemysław Gosiewski może być wkrótce przesłuchany w sprawie budowy peronu na stacji Włoszczowa. Prokuratura bada, czy forsowana przez Gosiewskiego inwestycja nie naraziła PKP na straty. Minister zapowiada, że przesłuchania się nie boi.

Projekt ustawy dezubekizacyjnej jest już praktycznie gotowy: - To kwestia dni, najwyżej tygodni – mówi Marek Kuchciński. Szef klubu PiS zapowiedział w RMF FM, że te przepisy spowodują odsunięcie funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL od ważnych funkcji i stanowisk w państwie.

Czym się zakończy gliwicka awantura? - Koniec można przewidzieć. Wszyscy uczestnicy tej konferencji zostaną wyrzuceni z Platformy i potraktowani jako polityczni konkurenci - mówi Paweł Śpiewak w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" i dodaje, że według niego zostanie wyrzucony nawet Jan Rokita.

Zamieszanie, krzyk, krew. 19 marca 1981 doszło do najpoważniejszego kryzysu między władzą komunistyczną PRL, a "Solidarnością" w pierwszych latach działania związku. Jan Rulewski, znany działacz związkowy został pobity przez ZOMO na sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy. Jako pierwsi w internecie pokazujemy film z "wydarzeń bydgoskich".

Policja ma już portret pamięciowy mężczyzny, który ukradł z depozytu Międzynarodowych Targów Gdańskich diamenty warte 4,5 mln zł. W ręce gdańskiej policji wpadła też torba, w której pracownicy belgijskiej firmy przechowywali skradzione wczoraj diamenty.

Policja zatrzymała trzeciego gangstera z bandy morderców właścicieli kantorów. Mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej został dziś aresztowany w jednym z podwarszawskich hoteli. Pozostałych dwóch wspólników gangstera aresztowano jeszcze we wtorek.

W ręce gdańskiej policji wpadła torba, w której pracownicy holenderskiej firmy przechowywali skradzione wczoraj diamenty. Kamienie, które zniknęły z depozytu Międzynarodowych Targów Gdańskich warte są 4,5 miliona złotych.

Policja zatrzymała trzeciego gangstera z bandy morderców właścicieli kantorów. Mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej został dziś aresztowany w jednym z podwarszawskich hoteli. Pozostałych dwóch wspólników gangstera aresztowano jeszcze we wtorek.

Rodzina Jakuba T. podważa prawdziwość dowodów, na które powołują się śledczy domagający się ekstradycji Polaka do Wielkiej Brytanii. Dziś poznański Sąd Okręgowy zgodził się wydać mężczyznę Brytyjczykom. Jakub T. jest podejrzewany przez brytyjski wymiar sprawiedliwości o gwałt i próbę morderstwa obywatelki Wielkiej Brytanii. Grozi mu za to dożywocie.

Diamenty o wartości 1,5 miliona dolarów skradziono z depozytu gdańskich targów jubilerskich. Kamienie należały do holenderskich wystawców - dowiedziała się TVN24.