- W tym najpiękniejszym czasie musimy zrozumieć, że nie tylko my wierzymy i jesteśmy podmiotem wiary, ale i Jezus uwierzył w nas, my tylko odpowiadamy na Jego wiarę - powiedział w świątecznym przesłaniu w TVN24 ks. Witold Bock, dziennikarski duszpasterz z Gdańska.
- Grzech nie jest tylko przekroczeniem słusznego przykazania, ale czymś, co martwi i boli - powiedział ksiądz. - Niektórzy są zdania, że zakazy są po to, by je łamać, ale powinniśmy myśleć o grzechu jako o bólu, który komuś sprawiamy, zawodząc w ten sposób wiarę, którą ktoś w nas pokłada - dodał.
Witold Bock podkreślił, że przy świątecznym śniadaniu powinniśmy pomyśleć o dobrym Bogu, który mieszka w drugim człowieku. - To prawda, która łączy Boże Narodzenie z Wielkanocą. Bóg narodził się po to, by umrzeć i zmartwychwstać - to największa prawda chrześcijaństwa - zaznaczył ksiądz. Jak dodał, Bóg jest nie tylko autorem Wszechświata, ale i jego celem. - Ważne jest to, by odkryć, że świat ten jest częścią większej całości, do której w końcu wszyscy zmierzamy.
- Niesłychanie ważne jest, by patrzeć uważnie, czym kierujemy się w życiu - podkreślił ksiądz. Jak powiedział, może być to zachcianka, obowiązek, pragnienie, głód. - To, co z życiu robimy, robimy pod jakimś wpływem i sama umiejętność postawienia sobie pytania czyni nas mądrzejszymi - dodał.
Myśleliśmy, że jeśli leci z nami papież, to wszystko będzie dobrze, ale nie stosowaliśmy się do jego rad. Ks. Witold Bock
Ksiądz Bock jest zdania, że taka osoba, jak Jan Paweł II już nie powtórzy się w naszej historii. - Jednak myśleliśmy sobie, kimkolwiek w Kościele jesteśmy, że jeśli leci z nami papież, to wszystko będzie dobrze - powiedział. - Odnoszę wrażenie, że wiele osób myśli, że wystarczy powołać się na Jana Pawła II, a nie robić tego, co on sam robił i radził nam - dodał.
Na koniec ksiądz złożył serdeczne życzenia wszystkim widzom TVN24, a samej stacji życzył "intensywności".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24