Kilka tysięcy osób przeszło w Wielki Piątek ulicami warszawskiej Starówki w tradycyjnej Drodze Krzyżowej. Przewodniczył jej metropolita warszawski, abp Kazimierz Nycz, a uczestniczył prymas Polski, kardynał Józef Glemp.
Droga rozpoczęła się przy akademickim kościele św. Anny. Warszawiacy przeszli 14 stacji Męki Pańskiej. Trasa wiodła ulicami Starego Miasta od Miodowej na Plac Zamkowy do ul. Świętojańskiej.
Kilkumetrowy drewniany krzyż nieśli na ramionach m.in. studenci, harcerze, przedstawiciele służb mundurowych, środowisk twórczych i prawników. Do procesji dołączali się także wierni czuwający w kościołach znajdujących się na Starym Mieście.
Dzisiejsze cierpienie też prowadzi do zmartwychwstania Chrystusa
Rozważanie do stacji 12. przygotował biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Janusz Jagucki. Następnie na Placu Zamkowym przy 13. stacji abp Nycz skierował do zgromadzonych słowo pasterskie. - Codziennie przez media dowiadujemy się o setkach, tysiącach zdarzeń i ludziach cierpiących, przeżywających swój dramat - Krzyż. Wspomnijmy miliony ludzi, dzieci głodnych na całym świecie. Wspomnijmy umęczonych Tybetańczyków i te wszystkie miejsca, gdzie ludzie giną i cierpią z powodu wojen - mówił arcybiskup Nycz.
Metropolita przypomniał także polskich żołnierzy, którzy służą na misjach m.in. w Afganistanie i Iraku. - Wspomnijmy naszych polskich żołnierzy i policjantów, którzy cierpią i czasem oddają życie w obronie godności człowieka - mówił. We wszystkich tych sytuacjach Droga Krzyżowa trwa i prowadzi do zmartwychwstania Chrystusa - podkreślił abp Nycz.
Droga Krzyżowa zakończyła się przeniesieniem krzyża do archikatedry św. Jana. Pierwsza Droga Krzyżowa ulicami warszawskiej Starówki odbyła się w 1994 roku.