Bez przełomu i większych tarć politycznych, za to z licznymi żartami, uprzejmościami i uśmiechami - tak można podsumować blisko 6-godzinne przesłuchanie byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. - Przesłuchanie przebiegło tak, jak powinno - podsumował prezes PiS. A sam w jego trakcie wielokrotnie powtarzał, że afera hazardowa dotyczy rządu Donalda Tuska, a sam premier jest w kręgu podejrzeń.