Politycy krytykują wtargnięcie do budynku PKW, ale część z nich uważa, że "trzeba uszanować ludzkie emocje", związane z tym, że do tej pory nie udało się podać oficjalnych wyników wyborów. Dość łagodnie o sprawie wypowiada się Przemysław Wipler, który sam znalazł się w pomieszczeniach Komisji. Szef MSZ Grzegorz Schetyna podkreśla natomiast, że "państwo musi się bronić".