Podróżni wjeżdżający z Niemiec do Polski w Jędrzychowicach stoją w gigantycznym zatorze. - Nie ma napojów, nie ma żadnej organizacji, a korek się ciągnie dobre 40 kilometrów - mówił jeden z kierowców. - Tragedia, nie możemy dojechać od dwóch dni - dodawał inny z podróżnych. Z pomocą ruszyli wolontariusze z kanapkami, wodą, owocami, herbatą. Towary rozwozili motocykliści.