Bieżący sezon Ligi Europy obfituje w rekordowe, jeśli chodzi o dystans od bramki, strzelone gole. W meczu 4. kolejki z Łudogorcem pomocnik Tottenhamu Harry Winks popisał się trafieniem z prawie 50 metrów. Potem przyznał, że miało to być podanie, czym zaskoczył menedżera londyńskiej drużyny Jose Mourinho.