Dwie dymisje na wysokich szczeblach w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Jedną z osób, które pożegnały się ze swoim stanowiskiem, jest szef największej komórki w CBA, czyli delegatury warszawskiej - dowiedział się tvn24.pl. To ten funkcjonariusz przez lata utrzymywał kontakty operacyjne z Markiem F., który stał za organizacją podsłuchów w restauracji Sowa i Przyjaciele.