Zwycięstwo Daniiła Miedwiediewa w US Open wywołało prawdziwą euforię w rosyjskich mediach. "Nie peszył się ani w momencie, gdy Novak Djoković zdobywał kolejne punkty, ani wtedy, gdy trybuny dopingowały Serba" - podkreślił "Kommiersant". Wielkie słowa padają też w innych tytułach.

Dobre wieści napływają z Niemiec. Wiele wskazuje na to, że narzekający na drobny uraz Robert Lewandowski wystąpi w hicie Ligi Mistrzów FC Barcelona - Bayern Monachium. Spotkanie w stolicy Katalonii odbędzie się już we wtorek o godz. 21.00.

Niedzielny finał US Open był dla Novaka Djokovicia koszmarem. Bezradny Serb frustrował się, roztrzaskał rakietę i był o krok od zrobienia krzywdy dziewczynce od podawania piłek. Szczęśliwie w ostatniej chwili wstrzymał rękę i do nieszczęścia nie doszło. Lider rankingu ATP zreflektował się w porę, ale i tak wróciły demony z 2020 roku, kiedy z nowojorskiego turnieju został wyrzucony.

Dobre wieści z Niemiec. Miroslav Klose, były piłkarz reprezentacji tego kraju i i najlepszy strzelec w historii mistrzostw świata, poinformował, że przezwyciężył zakrzepicę i chciałby jak najszybciej wrócić do pracy trenerskiej. - Znowu wszystko jest w porządku, czuję się w pełni zdrowy - zapewnił.

Sukces rodzi sukces. Kierowcy McLarena Daniel Ricciardo i Lando Norris, którzy w niedzielę sięgnęli po dublet w Grand Prix Włoch Formuły 1 byli zainspirowani wyczynem brytyjskiej nastolatki Emmy Raducanu, sensacyjnej mistrzyni US Open. Jak zgodnie przyznali, pomogło im to w zwycięstwie na legendarnym torze Monza.

Od maja coraz mniej osób umiera w Polsce - w sierpniu niespełna 33 tys. Pod tym względem był to najlepszy miesiąc od początku roku. Udział zgonów z COVID-19 w poszczególnych województwach nie przekracza 0,5 procent.

Tę niezwykłą scenę udało się nagrać u wybrzeży Argentyny.

Kajetan Kajetanowicz i Michał Szczepaniak (Skoda Fabia Rally2 Evo) świętują zwycięstwo w Rajdzie Grecji. Początkowo w zakończonej w niedzielę dziewiątej rundzie samochodowych mistrzostw świata Polacy zajęli drugie miejsce w kategorii WRC3. Triumfowali dopiero po dyskwalifikacji rywali.