Pierwsza praca uczy, bawi, wychowuje. No i daje pierwszą kasę. O ile oczywiście pierwszy pracodawca jest uczciwy. Ja miałem takie szczęście, choć debiutowałem w połowie lat dziewięćdziesiątych, w czasie dzikich początków kapitalizmu. Dziś inni już tyle szczęścia nie mają.