Katowice

Katowice

Zamknięty oddział wewnętrzny, lekarze z połową wypłaty, komornik zajął konta

Wszystkie konta Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej zostały zajęte przez komornika. Większość lekarzy otrzymała wypłaty z opóźnieniem. Nie działa też oddział wewnętrzny i część oddziału ratunkowego. Dyrekcja przekonuje, że stara się rozwiązać sytuację. - Przyglądamy się tym działaniom i liczymy, że nie ucierpią na tym pacjenci - mówi rzecznik śląskiego oddziału NFZ, Małgorzata Doros.

Podpalił kochankę i jej byłego. Zarzut: zabójstwo

41-latek z zazdrości oblał denaturatem swoją konkubinę i jej byłego partnera, następnie podpalił zapalniczką. Mężczyzna zmarł, kobieta jest w szpitalu. Napastnik usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz usiłowania zabójstwa. Przyznał się do winy.

Przystawił pistolet do twarzy. Gumowe kule utkwiły w oku i nosie

Dwóch mężczyzn pokłóciło się w nocy pod dyskoteką. 25-latek wyciągnął z kieszeni pistolet, przystawił 29-latkowi do twarzy i oddał trzy strzały. Gumowe kule utkwiły w oku i nosie. Napastnik uciekł, ale nękany wyrzutami sumienia sam zgłosił się na komendę.

"Zabił psa, bo był niegrzeczny". Prokuratura wnioskuje o surową karę

Prokuratura Rejonowa w Chorzowie zakończyła postępowanie przeciwko 32-latkowi, który ze szczególnym okrucieństwem znęcał się nad swoim psem. Sprawca bił, kopał i dusił zwierzę, co doprowadziło do jego zgonu. Mężczyzna stanie teraz przed sądem. Prokuratura chce dla niego kary roku pozbawienia wolności oraz zakazu posiadania zwierząt.

Recydywista zgwałcił na przepustce. Ziobro ogłasza dymisję dyrekcji więzienia

Doszło do poważnych nieprawidłowości w działaniu dyrekcji więzienia w Kluczborku oraz sądu penitencjarnego w sprawie recydywisty, który w czasie przepustki zgwałcił 22-letnią kobietę - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że konsekwencją są dymisje dyrektora i wicedyrektora z Kluczborka. Więcej o sprawie w sobotę w programie "Blisko Ludzi" o godz. 20 w TVN24.

Pociąg uciął rękę złodziejowi złomu. "Nie dało się jej doszyć"

Widok zakrwawionego, słaniającego się mężczyzny bez ręki zszokował mieszkańców Zawiercia. Wezwani policjanci po śladach krwi dotarli do torowiska. Ustalili, że rękę uciął przejeżdżający godzinę wcześniej pociąg. Mężczyzna żyje, ale ręki nie udało się uratować.

Tresura psów na żywym dziku. "Niestety, zdarza się często"

Myśliwy zabrał rocznego, rannego dzika do domu i trzymał nielegalnie przez 18 lat. Sprawa została skierowana do sądu. Według leśników, mężczyzna przyznał, że wykorzystywał zwierzę do szkolenia psów myśliwskich. - Niestety, takie przypadki zdarzają się ciągle często - ubolewają łowczy.

8 lat w szpitalu psychiatrycznym za kradzież kawy. Sąd: może już wyjść

8 lat - tyle spędził w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku Stanisław Belski za kradzież kilku paczek kawy. Dzisiaj ten sam sąd, który umieścił mężczyznę w szpitalu w 2007 roku, postanowił wypuścić go na wolność. Bo czyn, który niegdyś popełnił, przestał już być występkiem i w świetle obowiązujących przepisów jest "tylko" wykroczeniem. A i szpital wystawił mężczyźnie pozytywną opinię.

Martwy 13-latek leżał pod blokiem. "Chłopak wywodził się z trudnego środowiska"

Nie żyje 13-letni Błażej z Żor (woj. śląskie). Ciało nastolatka znaleziono przed jednym z bloków na osiedlu Gwarków. Mieszkańcy podejrzewają, że mógł zażyć dopalacze lub zatruć się gazem do zapalniczek. Sekcja zwłok tego nie potwierdziła. Ostateczną odpowiedź dadzą badania toksykologiczne, których wyniki poznamy za dwa tygodnie.

Próbowali odbić z rąk policji kolegę. Trafili do aresztu

Trzech mężczyzn kopało w zaparkowany na ulicy samochód. Właścicielka auta wezwała policję. Przy legitymowaniu wandali okazało się, że jeden z nich jest poszukiwany. Gdy policjanci postanowili aresztować mężczyznę, koledzy próbowali go wyrwać z ich rąk. - Ich ułańska fantazja skończyła się nocą w areszcie - mówi policjantka.

"Zwiedzający mogą się poczuć jak prawdziwi górnicy". Poziom 355 w kopalni Guido otwarty

W Zabrzu otwarto nową trasę turystyczną w nieudostępnionej do tej pory części zabytkowej kopalni Guido. Tę liczącą 1,5 km przeprawę po surowej kopalni turyści będą pokonywali jak prawdziwi górnicy. Na powierzchni dostaną ekwipunek: sztygarski strój, flanelową koszulę, gumioki, hełm i lampę. Tak wyposażeni zjadą kopalnianą “szolą” (windą) na poziom 320, skąd przejdą jeszcze niżej, do nieczynnego oddziału wydobywczego. - Zwiedzający muszą czuć się, jak w prawdziwej kopalni. Choć zagrożeń u nas nie ma, kupując bilet muszą wiedzieć, że to naprawdę tak wygląda – przekonują pracownicy. Jedną z największych atrakcji będzie, m.in. pochyła ściana węglowa 355 m pod ziemią. Nowa, ekstremalna trasa jest najgłębszą trasą w górnictwie węglowym w Europie.