- Rozwalili trumnę ojca, wyjęli zwłoki, rzucili do worka, a worek położyli pod płotem i udawali, że nic się nie stało - opowiada o pracy grabarzy pan Grzegorz. Podczas pogrzebu matki mężczyzny w Marklowicach Górnych (śląskie) zbezczeszczono zwłoki jego ojca. Grabarze prawdopodobnie zaczęli pracę zbyt późno. Rodzina zmarłej zorientowała się, że w grobie jest tylko jedna trumna, ale nie spodziewali się, że drugie szczątki znajdą w krzakach. Sprawę bada policja, grabarz został odsunięty od wykonywania zadań. Materiał "Blisko Ludzi" TTV.