Nie ma dnia, żeby o niej nie myślał - twierdzi. I jeszcze, że chciałby cofnąć czas, wyremontować ich wspólne mieszkanie i żyć, po prostu żyć. Zamiast tego Zbigniew K. przynajmniej przez najbliższe 25 lat, a być może już do końca życia, będzie patrzył na świat zza krat. Udusił Iwonę szalikiem podczas kłótni.