Całe zdarzenie z udziałem 30-letniego Polaka postrzelonego w piątek przez policję na lotnisku w Eindhoven zaczęło się od tego, że zaczął grozić zespołowi, który kręcił tam właśnie teledysk - wynika z nowych informacji w tej sprawie. Mężczyzna wyglądający, jakby by pod wpływem alkoholu lub narkotyków, wymachiwał nożem i mówił, że chce wrócić do kraju.