Wszystkie oficjalne dane ze śledztwa, jak i medialne przecieki jednoznacznie wskazują, że Borys Niemcow padł ofiarą grupy czeczeńskich spiskowców. Tropy wiodą do Groznego, a w tle majaczy Kreml. Dlatego śledztwo utknęło na poziomie bezpośrednich wykonawców. I nie ruszy dopóty, dopóki Putin nie osłabnie tak, że nie będzie mógł osłaniać Kadyrowa.