Dzięki śledczemu Franciszkowi Stefaniukowi (PSL) udało się ustalić, że prezes PiS chciałby grać w golfa, ale nie potrafi. Jarosław Kaczyński sam przyznał się do winy, że ma kłopoty z zapamiętywaniem nazwisk. Poseł PO Jarosław Urbaniak zamartwiał się jednak czymś innym... czy w ustaleniu prawdy o aferze może przeszkodzić za duża liczba niszczarek w CBA? Niejako na boku, bo w kuluarach Kaczyński potwierdził, że jest osobą z poczuciem humoru. Choć przesłuchanie byłego premiera jest może mało merytoryczne, ale rewelacji w nim sporo.