Jeden z najbogatszych Polaków Jacek D. i członkowie jego rodziny zasiedli w czwartek na ławie oskarżonych przed Sądem Okręgowym w Katowicach, gdzie ruszył proces dotyczący nieprawidłowości, związanych z zakupem ziemi zwróconej Kościołowi przez Komisję Majątkową. Oskarżeni nie przyznali się do stawianych im zarzutów, m.in. wyłudzenia, poświadczenia nieprawdy i prania pieniędzy. Chcieli odpowiadać tylko na pytania swoich obrońców. - Jestem przekonany, że wszystko, co zrobiłem, było legalne - powiedział w sądzie Jacek D.