- Nie jest tak, że minister Arłukowicz się wysypał na pierwszej próbie. On robi wszystko najlepiej, jak potrafi - zapewnił Donald Tusk. I zaapelował do ludzi, o "minimum paniki". - Minister od tygodni mówi, że nie ma potrzeby, by wystawać w kolejkach i wykupywać leki w obawie, że nie będą respektowane recepty. Takiej obawy nie ma. A lekarze, którzy będą zachowywali się niegodnie i będą utrudniali pacjentom życie, będą podlegali konsekwencjom. Będziemy pracowali nad takimi konsekwencjami - ostrzegł premier.