Dzień w dzień na ulicach Warszawy sprzedaje się kilogramy narkotyków. Grube ryby tego światka, jak same mówią, w życiu obróciły tonami narkotyków. Codziennie walczy z nimi policja. Doświadczeni funkcjonariusze, jak komisarz Jacek Wrona, mają na koncie tysiące aresztowań. Nie odstrasza to jednak następnych chętnych do zostania dilerem. Ciągną ich pieniądze. - Moi szefowie zarabiali np. po dwie reklamówki pieniędzy dziennie - mówi reporterowi "Czarno na Białym" doświadczony diler.