Od trzech miesięcy są w rządzie Donalda Tuska, w mediach nie brylują, a kierują jednymi z najważniejszych resortów. Pierwszy - jeśli zrealizuje swoje wszystkie cele, stanie się właściwie likwidatorem swojego ministerstwa, drugi - a raczej druga, stawia na spokój w działaniu, planowaniu, decydowaniu i wdrażaniu. Jest tak spokojnie, że aż można mieć obawy.