Dwóch radnych z Sokółki uczestniczyło w sesjach rady miasta, głosowało i pobierało uposażenie, mimo że wojewoda wygasił im mandaty. Przewodniczący rady miasta tłumaczy, że nie mógł podjąć żadnych kroków, ponieważ nie otrzymał informacji o wyroku i wygaszeniu mandatów - ani od wojewody, ani od radnych. Sami radni bez mandatu tłumaczyli z kolei, że o niczym nie wiedzieli, bo nie powiadomił ich o tym ich pełnomocnik.