Broniarz odpowiada Szydło: jeżeli jestem problemem, niech rozmawia z 600 tysiącami nauczycieli

To, o czym mówi pani premier, to są takie wirtualne kalkulacje, które mają epatować opinię publiczną skalą zarobków nauczycieli, ale mają się nijak do rzeczywistości - ocenił szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, komentując słowa wicepremier Beaty Szydło. - Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że ta podwyżka, o której mówi pani premier, jest dla nas zadowalająca w sytuacji, gdy dla nauczyciela stażysty jest to 198 złotych netto, a dla dyplomowanego 271 złotych - dodał.

Dwa dożywocia za zakopanie biznesmena żywcem

Najpierw go pobili, a potem zakopali żywcem. Przedsiębiorca z Trąbek Wielkich (Pomorskie) zmarł w męczarniach. Motywem mordu była chęć zatuszowania fałszywej umowy, w efekcie której sprawcy przejęli wart około miliona złotych majątek ofiary. Sąd skazał dwóch oskarżonych na dożywocie. Wyrok nie jest prawomocny.

Szydło: pan Broniarz podjął decyzję o odrzuceniu podwyżek dla nauczycieli

Pan Broniarz podjął decyzję o odrzuceniu kolejnej propozycji rządu, podjął decyzję o odrzuceniu podwyżek dla nauczycieli, zrezygnował z tego i rozpoczął strajk, bierze odpowiedzialność za uczniów, za egzaminy - wyliczała wicepremier Beata Szydło, pytana na konferencji o rozmowy ze stroną oświatową. Przedstawiła pięć punktów porozumienia rządu z Solidarnością, na przyjęcie których nie chcieli zgodzić się związkowcy ZNP i FZZ.

Zmiany zarobków nauczycieli od września. Wyliczenia ZNP

Po zatwierdzonych w porozumieniu rządu z Solidarnością podwyżkach wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty od września tego roku ma wynieść 2780 złotych brutto, kontraktowego - 2860 złotych, mianowanego - 3248 złotych, a dyplomowanego 3815 złotych - podało ministerstwo edukacji. Z wyliczeń Związku Nauczycielstwa Polskiego wynika, że nauczyciele mogą liczyć na zwiększenie wynagrodzenia o maksymalnie 271 złotych na rękę.

"Podpisują porozumienie sami ze sobą, żeby przykryć swoją nieudolność"

Obserwując podpisywanie porozumienia rządu z Solidarnością, ciśnie się na usta tylko jedna refleksja: podpisali porozumienie sami ze sobą - powiedziała była premier Ewa Kopacz (PO) komentując niedzielne rozmowy oświatowych związkowców z przedstawicielami rządu. Była minister edukacji Krystyna Szumilas podkreśliła, że rozpoczęty w poniedziałek strajk "wymaga natychmiastowych działań rządu, propozycji dla związków zawodowych".

Solidarność podzielona. W Wielkopolsce przyłączyła się do strajku nauczycieli

W niedzielę Solidarność podpisała porozumienie z rządem. Ta decyzja podzieliła związkowców. W wielu regionach przystąpili oni do strajku nauczycieli wbrew decyzjom centrali. - Ludzie są oburzeni tym, w jaki sposób podpisane zostało porozumienie, że to się odbyło bez konsultacji - komentuje szefowa wielkopolskiej oświatowej Solidarności Izabela Lorenz-Sikorska.

"Może okazać się, że nie będzie możliwości zwołania rad pedagogicznych"

Myślę, że rząd zamierza nas w ciągu najbliższych dwóch dni sprawdzić - mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 szef Branży Oświaty, Nauki i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz, który uczestniczył w niedzielnych rozmowach ze stroną rządową. Podkreślał, że nie chce mówić o "czarnych scenariuszach", ale przypomniał, że "rok szkolny kończy się dopiero w czerwcu" i jak dodał, "może okazać się, że nie będzie możliwości zwołania rad pedagogicznych".

"Prosimy, zrozumcie nas!". ZNP apeluje do uczniów

W poniedziałek o 8 rano rozpoczął się strajk nauczycieli organizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. ZNP opublikowało plakat, na którym apeluje do uczniów o zrozumienie. "Walczymy o szkołę, w której wszyscy będziemy dobrze się czuli i dzięki której spełnicie Wasze marzenia. Potraktujcie ten czas jako lekcję, jak ubiegać się o prawa swoje i innych" - napisali związkowcy.

Strajk w szkołach. Tak miasta mają pomagać rodzicom

Samorządy przygotowują się do zapewnienia dzieciom opieki na czas strajku w oświacie. Przedstawiamy plany poszczególnych miast. Według informacji przekazanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w rozpoczynającym się w poniedziałek strajku weźmie udział blisko 80 proc. szkół i przedszkoli.

Dworczyk zapewnia: egzaminy się odbędą

Wróćcie do dzieci, tak żeby uczniowie mogli podejść do egzaminów - zaapelował do strajkujących od poniedziałku nauczycieli szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Zapewnił jednocześnie, że "rząd zrobi wszystko, żeby wszystkie dzieci w tym roku podeszły do egzaminów". - Egzaminy w tym roku odbędą się - powiedział Dworczyk.

"Solidarność podpisała z rządem porozumienie, którego nikt z nas nie widział"

Uważałam, że rząd jednak przyniesie jakieś nowe konkretne propozycje. Przykro, że wczoraj nowe propozycje się nie pojawiły, tylko to, co w piątek, ale na piśmie - powiedziała w poniedziałek, w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 i na tvn24.pl Dorota Gardias. Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego skomentowała niedzielne negocjacje nauczycielskich związków zawodowych z przedstawicielami rządu.

Broniarz: trudno o porozumienie, gdy rząd mówi, że nic nowego nie ma

Po co to spotkanie było? Chyba tylko po to, żeby przymuszać nas, w postaci takiej psychicznej presji, do tego, abyśmy zawarli porozumienie - komentował w TVN24 w poniedziałek rano prezes ZNP Sławomir Broniarz. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych nie osiągnęły porozumienia z rządem, 8 kwietnia rozpoczyna się bezterminowy strajk. - Trudno było myśleć o jakimkolwiek innym scenariuszu w sytuacji, w której rząd wchodzi na to spotkanie i mówi, że nie ma nam nic nowego do zaproponowania - dodał Broniarz.

Na co zgodziła się Solidarność

Osiągnęliśmy wszystkie punkty, które zgłosiliśmy do negocjacji - powiedział w niedzielę po rozmowach z rządem szef Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa, a wicepremier Beata Szydło wyraziła zadowolenie z porozumienia. Tylko związkowcy z Solidarności zaakceptowali propozycje strony rządowej. - Oczekiwaliśmy zupełnie innych propozycji płacowych - oświadczył prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. W tej sytuacji od poniedziałku 8 kwietnia w szkołach rozpoczyna się bezterminowy strajk.

Rozmowy rządu z nauczycielami zakończone. Broniarz: 8 kwietnia zaczynamy strajk

Niemal trzy godziny trwały rozmowy ostatniej szansy przedstawicieli strony rządowej z centralami związkowymi poświęcone sytuacji w oświacie. Wicepremier Beata Szydło poinformowała po ich zakończeniu, że dwie centrale związkowe nie przyjęły rządowych propozycji. Zaakceptowała je jedynie oświatowa Solidarność. "8 kwietnia zaczynamy strajk" - poinformował prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

Buzek: Strajk to nie jest sprawa nauczycieli. To jest sprawa nas wszystkich

Wiem, że takie sprawy trzeba zawczasu rozwiązywać i trzeba je traktować poważnie, od tego zależy przyszłość nas wszystkich - mówił w "Faktach o Faktach" o planowanym strajku nauczycieli Jerzy Buzek. Jak podkreślił, strajk to "nie jest sprawa nauczycieli, ani środowiska, ani rodziców". - To jest absolutnie sprawa nas wszystkich, wszystkich obywateli Rzeczpospolitej - zaznaczył.

Frans Timmermans w Warszawie: jesteście częścią naszej wielkiej europejskiej rodziny

Polscy sędziowie mają sprawy dyscyplinarne za zadawanie pytań europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości, co jest fundamentalnym prawem każdego sędziego w Unii Europejskiej. To nie do pomyślenia, żeby władze jakiegoś kraju mieszały się w to prawo - stwierdził Frans Timmermans. Wiceszef Komisji Europejskiej przebywa w niedzielę w Warszawie, gdzie spotkał się między innymi z liderem Wiosny Robertem Biedroniem.

Schetyna: musimy dzisiaj wszyscy okazać nauczycielom solidarność

Płace i warunki pracy muszą stać się europejskie - mamy program i wiemy, jak do tego dojść. Człowieka pracy, o którym przez ostanie lata zapomniano, znów postawimy w centrum uwagi - mówił niedzielę w Gdańsku Grzegorz Schetyna. Zadeklarował też solidarność z nauczycielami. - Oni zasługują, by pracować w lepszych warunkach, zasługują na szacunek, na to, żeby ich wysłuchać, zasługują na wyższe pensje - powiedział szef PO.

Dopiero po rozpoczęciu strajku "rząd będzie wiedział, z czym ma do czynienia"

Większość dyrektorów i nauczycieli już poinformowała rodziców o tym, że strajk się odbędzie. W całej Polsce w zeszłym tygodniu odbywały się zebrania z rodzicami, są komunikaty z dzienników elektronicznych - mówiła w TVN24 dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Suchecka. Dodała, że "jeżeli rządzący zobaczą skalę tego protestu, to będą musieli coś zaoferować, żeby powstrzymać strajkujących przed egzaminem gimnazjalnym, który zaczyna się w środę".