Na konferencji po premierze filmu Romana Polańskiego producent Luca Barbareschi oznajmił: - Odpowiemy tylko na pytania dotyczące filmu. To nie jest trybunał moralny. (...) Film musi mówić sam za siebie, jury oceniać, a opinia publiczna, jeśli chce - klaskać. "Oficer i szpieg" zebrał w większości przychylne recenzje, choć podkreślano, że reżyser zbytnio skupił się "na szukaniu podobieństw między losem bohatera a poczuciem osobistej krzywdy."