- Uznałam, że publikacje, które pojawiły się ostatnio w mediach, wskazują na duże prawdopodobieństwo, że pan sędzia mógł popełnić czyny niegodne sędziego. Ja po prostu musiałam reagować - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 sędzia Anna Bator-Ciesielska, która odmówiła wspólnego orzekania z zastępcą rzecznika dyscyplinarnego Przemysławem Radzikiem, który według doniesień medialnych miał uczestniczyć w akcji szkalowania innych sędziów. Dodała, że jeśli będzie musiała w związku z tym odejść z sądu, to to zrobi, ale "nie podda się bez walki".