Pierwszy wynik mieli negatywny, drugi niejednoznaczny albo zgubiony, trzeci - pozytywny i kwarantanna zaczynała się od nowa. Rodziny ze Śląska, które siedziały zamknięte w domach przez wiele tygodni, opowiedziały w reportażu "Uwagi!" TVN, jak pobierano im wymazy do badań na koronawirusa: tylko z gardła, bez zmieniania rękawiczek i zabezpieczenia próbek. Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że kwarantanna nie powinna trwać dłużej niż dwa tygodnie, ale "błędy się zdarzają".