24-letnia organizatorka protestów kobiet w Szczecinie była przesłuchiwana w szczecińskiej komendzie w związku z podejrzeniem obrazy uczuć religijnych. - Wszyscy wiemy dobrze, że chodzi o to, żeby nas zastraszyć, bo ja nie obrażałam niczyich uczuć religijnych, nie znieważałam żadnej grupy – podkreśla Dagmara Adamiak. Przed budynkiem komendy zebrało się kilkanaście osób w ramach wsparcia aktywistki.