W mieszkaniu porozrzucane były puszki i butelki po alkoholu, matka nie umiała odpowiadać logicznie, a jej konkubent spał, gdy odwiedziła ich policja. - Byli w stanie upojenia - mówi prokurator. Czwórka małych dzieci była wystraszona i zapłakana. Roczne trafiło do rodziny zastępczej, pozostałe do placówki opiekuńczo-wychowawczej.